poniedziałek, 12 lipca 2010

5 NAUKA - Czy każdy może ważnie zawrzeć małżeństwo?

11. CZY KAŻDY MOŻE WAŻNIE ZAWRZEĆ MAŁŻEŃSTWO?
Wstęp — Kościół ustala przepisy prawne.
1. Przeszkody dotyczące osób:
a)   brak wymaganego wieku,
b)   niezdolność płciowa,
c)   węzeł religijny,
d)   różne religie,
e)   pokrewieństwo, powinowactwo, publiczna przyzwoitość i adopcja.
2. Przeszkody dotyczące małżeńskiej zgody:
1) Niezdolność do zawarcia małżeństwa:
a)   brak wystarczającego używania rozumu,
b)   poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obo­wiązków małżeńskich,
c)   psychiczna niezdolność do podjęcia i wypełniania istotnych małżeń­skich obowiązków.
2) Wady małżeńskiej zgody na skutek zaistnienia:
a)   błędu, co do przymiotu osoby, lub podstępu,
b)   pozornej, warunkowej zgody,
c)   przymusu i bojaźni.
Zakończenie -- Szczerze przedstawić w kancelarii parafialnej.
Jak sądzisz - - czy każdy ma prawo i czy każdy może zawrzeć związek małżeński? Dlacze­go    lak, dlaczego    nie? '  Czym Twoim zdaniem różni się ślnh w kościele od ślubu w urzędzie stanu cywilnego?
Wstęp - Kościół ustala przepisy prawne
Można, podobnie jak przy poprzednim spotkaniu, zachęcić uczestników do pisemnych odpowiedzi i je analizować. Kodeks Prawa Kanonicznego stwier­dza, że między ochrzczonymi nie ma innego małżeństwa, jak tylko sakramental­ne. Zrozumiałą jest więc rzeczą, że małżeństwo staje się faktem na skutek za­warcia ważnej umowy przez narzeczonych prawnie uzdolnionych do jej zawarcia. Umowa kontrahentów jest podstawą sakramentu, dlatego Kościół określa zarówno zdolność osób do działań prawnych, jak i warunki wymagane do waż­ności umowy małżeńskiej. Stąd przepisy dzielą się na dwie części, z których pierwsza dotyczy samych kandydatów do małżeństwa i ujęta jest w prawie na­zwą „przeszkody małżeńskie". Druga zaś część ustala ważność umowy małżeń­skiej.
1.   Przeszkody dotyczące osób
Przeszkoda małżeńska jest to okoliczność, która sprawia, że osoba pragną­ca wstąpić w związek małżeński jest niezdolna do ważnego zawarcia małżeń­stwa i to bądź ze względu na prawo Boże, bądź na prawo kościelne.
Jeśliby więc kandydat — związany przeszkodą— zawarł małżeństwo, jest ono nieważne, choćby pozostałe przepisy dotyczące zawarcia małżeństwa były za­chowane. Przeszkoda bowiem czyni kandydata niezdolnym do działań praw­nych wobec samego małżeństwa.
a)  Przeszkoda braku wymaganego wieku
Mężczyzna przed ukończeniem 16-tego roku i dziewczyna przed ukończeniem 14-tego roku życia nie mogą ważnie zawrzeć małżeństwa. Konferencje Biskupów ustalają granice wieku godziwego do zawarcia małżeństwa. Uzasadnienie jest jasne. Rodzina, jako najmniejsza społeczność, ma być zdrową podstawą społeczności doskonałej, tj. Kościoła. Wymaga się więc od kandy­datów ukończonego rozwoju organizmu. Nauka podaje nam, iż młody orga­nizm musi osiągnąć swój wiek, aby mógł w pełni dojrzeć (dojrzałość biolo­giczna). Nie ma tu sztywnej granicy, ponieważ mamy do czynienia z istotą żywą, obdarzoną przez Stwórcę wieloma możliwościami, dlatego w zależno­ści od trybu życia, sposobu odżywiania się, warunków klimatycznych, orga­nizm młodego człowieka rozwija się niejednolicie.
Małżeństwo — to nie tylko wspólne łoże, czy wydanie na świat potomstwa, lecz również prowadzenie rodziny i wychowanie dziecka. Młodzi ludzie po­winni mieć dojrzałość psychiczną, zmysłową i emocjonalną, a tego nie osiąga się, zawierając małżeństwo w zbyt młodym wieku. Rozwój umysłowy prowa­dzi do pełnej dojrzałości, która sprawia, że młodzi ludzie, stając „na ślubnym kobiercu", zdają sobie sprawę z tego, że wiążą się ze sobą na całe życie — na dobrą i złą dolę, oraz że będzie ich łączyć - oparta na duchowej miłości i wy­próbowanych wartościach — dozgonna przyjaźń, wierność, wzajemny szacu­nek, wspólne przeżycia i zainteresowania, rozrywki itp. (dojrzałość umysłowa i uczuciowa).
Ważnąjest rzeczą, by młodzi, zawierający małżeństwo, zdawali sobie tak­że sprawę z tego, że musi mieć ono zaplecze materialne. Stąd istnieje koniecz­ność zdobycia zawodu, dającego podstawę do utrzymania rodziny. Konieczne jest więc usamodzielnienie się kandydatów do małżeństwa, aby po ślubie nie żyć na koszt rodziców, żeby chcieć i móc utrzymać założoną rodzinę (dojrza­łość społeczna).
Episkopat Polski w Instrukcji z 1998 r. stwierdza, że — w związku z wej­ściem w życie zmiany polskiego Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, z dniem 15 listopada 1998 r. - do godziwości zawarcia małżeństwa w Kościele kato­lickim w Polsce (por. kań. l 083 § 2 KPK) wymaga się ukończenia l 8-go roku życia - zarówno przez mężczyznę jak i kobietę (n.8). Zmiana ta odnosi się do wszystkich małżeństw, nie tylko do małżeństwa konkordatowego (n.9). Prawo polskie przewiduje, że sąd opiekuńczy może zezwolić na zawarcie małżeń­stwa niepełnoletniej kobiecie, która ukończyła 16-ty rok życia. Chociaż w ta­kim wypadku małżeństwo może być uznane lub zawarte według prawa pań­stwowego, do jego zawarcia w Kościele wymaga się dyspensy ordynariusza miejsca zgodnie z n. 50 Instrukcji z 1986 roku (n. 10).
b)  Przeszkoda niezdolności płciowej
Małżeństwo to nie tylko wspólny dach, wspólny stół, lecz i wspólne łoże. Z natury więc wymagana jest zdolność narzeczonych, zawierających związek małżeński, do współżycia cielesnego jako wyrażania miłości wzajemnej i jako zdolności do poczęcia dziecka. Poczęcie bowiem nowego życia dokonuje się przez akt seksualny rodziców. Jeśli więc jedno z małżonków nie jest zdolne do obcowania cielesnego z współpartnerem, zachodzi niemożliwość przekazywa­nia nowego życia. Obojętną jest rzeczą, czy niezdolność ta rodzi się z przyczyn organicznych, np. brak odpowiednich organów rozrodczych, czy ich niedoro­zwój, czy też z przyczyn funkcjonalnych lub psychicznych. We wszystkich tych przypadkach partner nie przekazuje prawa do własnego ciała, ponieważ pod tym względem ma braki i stąd umowa małżeńska jest nieważna.
Dodać należy, iż może zaistnieć przypadek, że małżonkowie zdolni do współżycia cielesnego, z przyczyn niezależnych od siebie, nie mogą przeka­zać nowego życia. Jest to tzw. niepłodność. Z naciskiem należy podkreślić, że przeszkodą do zawarcia małżeństwa jest tylko niezdolność do współżycia cie­lesnego, a nie do wydania na świat potomstwa. Innymi słowy, niepłodność -zarówno ze strony mężczyzny jak i kobiety -- nie czyni małżeństwa nieważ­nym (o ile nie jest przedmiotem warunku, błędu co do przymiotu osoby).
Wspomnieć należy jeszcze, że niekiedy zachodzić mogą różne trudności natury medycznej, które mają wpływ na zdolność poczęcia i przebieg ciąży.
Sytuacje te — np. konflikt serologiczny — wymagają przeprowadzania badań i opieki medycznej.
c)   Przeszkoda węzła religijnego
Wymienić tu należy przeszkodę święceń (diakonatu, kapłaństwa i biskup­stwa), wieczysty publiczny ślub czystości, złożony w instytucie zakonnym na prawie papieskim oraz wcześniej zawarte z kim innym sakramentalne małżeń­stwo przez jedną ze stron lub obydwie. Takie osoby mogą zawrzeć nowe mał­żeństwo dopiero po uzyskaniu w Sądach kościelnych dwóch wyroków stwier­dzających nieważność ich poprzedniego związku. W wypadku niedopełnienia (inkonsumacji) małżeństwa, możliwe jest uzyskanie papieskiej dyspensy i wtedy również strony mogłyby wejść w nowe sakramentalne związki.
d)  Przeszkoda różnych religii
Przeszkoda różnych religii zachodzi między katolikiem — czyli ochrzczo­nym w Kościele katolickim lub do niego przyjętym przez formalne wyznanie wiary, który z tego Kościoła nie wystąpił publicznym aktem - a osobą nie ochrzczoną. Między nimi może być zawarte ważne małżeństwo - nazywane mieszanym - jedynie po udzieleniu dyspensy przez ordynariusza miejsca (Ku­rię Biskupią). Taki związek stanowi, dla strony katolickiej, wielkie ryzyko i na­kłada bardzo poważną odpowiedzialność za zachowanie wiary oraz za przyję­cie chrztu i wychowanie w duchu wiary dzieci z tego małżeństwa.
Dyspensy od przeszkody różnych religii (kań. 1086 § 2) można udzielić tylko po spełnieniu przez stronę katolicką określonych warunków, czyli po złożeniu pisemnego oświadczenia, że jest gotowa odsunąć od siebie niebez­pieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczy­ni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wy­chowane w Kościele katolickim. Stronę niekatolicką powinno się o tym po­wiadomić, tak aby rzeczywiście świadoma była treści przyrzeczenia i zobo­wiązania strony katolickiej. Obydwie strony mają być pouczone o celach oraz istotnych przymiotach małżeństwa, których nie może wykluczyć żadne z na­rzeczonych.
Małżeństwo strony katolickiej ze stroną nie ochrzczoną zawierane jest poza Mszą świętą (bez możliwości „dyspensy"), według specjalnego obrzędu (zob. Obrzędy sakramentu małżeństwa, Rozdz. III, n. 61-76).
Ostatnio zaleca się największą ostrożność zawierania małżeństwa przez stronę katolicką z mahometaninem - ze względu na nieuznawanie w islamie nierozerwalności małżeństwa, praktykowanie poligamii, duże ograniczenia praw żony, wykluczenie możliwości wychowania potomstwa w duchu katolickim.
Kościół - ze względu na dobro wiary świętej -jest przeciwny zawieraniu tego rodzaju małżeństw, ale niejako z konieczności pozwala na nie - pod wy­żej podanymi warunkami. Odnosi się to również do każdego spośród katoli­ków, kto:
-    formalnym aktem lub nieformalnym, ale w praktyce i publicznie odstą­pił od Kościoła (tak, że faktu tego odstępstwa nie da się ukryć),
-    trwa notorycznie w cenzurach (karach) kościelnych, —    ostentacyjnie nie praktykuje.
e)   Przeszkody wynikające z pokrewieństwa, powinowactwa, publicznej przyzwoitości i adopcji
Kościół zawsze stał na straży świętości życia rodzinnego, ucząc, że między członkami jednej rodziny, złączonej węzłami krwi, winna być miłość czysto braterska i siostrzana. Miłość ta obejmuje nie tylko rodzeństwo, a więc braci i siostry, rodziców i dzieci, lecz również bliższe kuzynostwo, tj. rodzeństwo stryjeczne lub cioteczne. Oprócz aspektu czysto religijnego Kościół uwzględ­nia także eugenikę i zdrowie gatunku ludzkiego. Zawieranie bowiem małżeń­stwa między krewnymi może odbić się ujemnie na zdrowiu fizycznym lub psy­chicznym potomstwa.
- Przeszkoda ta w linii prostej wiąże wszystkich krewnych, zarówno prawnego, jak i naturalnego pochodzenia.
W linii bocznej prawo zabrania zawierania małżeństwa do czwartego stop­nia pokrewieństwa włącznie. Stopnie oblicza się według osób po odsunięciu pnia (stipes). Nigdy nie udziela się dyspensy rodzeństwu (brat - siostra), nato­miast udzielana jest dyspensa kuzynom stryjecznym lub ciotecznym, względ­nie — gdyby zaistniał przypadek, że siostrzeniec lub bratanek chciałby się żenić ze swoją ciotką lub siostrzenica z wujem, względnie stryjem. Zaznaczyć nale­ży, że pokrewieństwo nie zwielokrotnia się.
- Przeszkoda powinowactwa powstaje z ważnego małżeństwa, na­wet niedopełnionego, obejmuje wszystkie stopnie w linii prostej, zachodzi więc między ojczymem i jego pasierbicą oraz jej babką i córką; między macochą i pasierbem oraz jego dziadkiem i synem. Natomiast powinowactwo w linii bocznej nie stanowi przeszkody.
- Przeszkoda publicznej przyzwoitości ma swoje źródło w blisko­ści osób powstałej z nieważnie zawartego małżeństwa po rozpoczęciu wspól­nego życia albo z notorycznego (nie da się go utajnić albo został stwierdzony sądownie) lub publicznego (znanego powszechnie) konkubinatu (tj. trwałego pozamałżeńskiego pożycia na wzór współmałżonków) lub związku cywilne­go, w którym zaistniało cielesne współżycie. Do pojęcia konkubinatu nie jest wymagane, aby dwie osoby stale zamieszkiwały ze sobą. Nie ma tu znaczenia, czy te osoby są wolne, czy związane małżeństwem z inną osobą. Nieważność małżeństwa powoduje tylko pierwszy stopień linii prostej: między mężczyzną i córką lub matką kobiety lub między kobietą i synem lub ojcem mężczyzny.
— Istnieje również przeszkoda wynikająca z adopcji. Wiąże ona adoptują­cego z adoptowaną oraz wiąże partnera adoptowanego z dzieckiem rodziców adoptujących go. W ten sposób prawo kościelne zrównało dzieci adoptujących z dziećmi naturalnymi rodziców adoptujących je.
2.   Przeszkody dotyczące małżeńskiej zgody
Nie wszystkie osoby są zdolne do wyrażenia małżeńskiej zgody w sposób prawnie skuteczny. Małżeństwo może zaistnieć jedynie dzięki zgodzie, wyra­żonej przez narzeczonych prawnie do tego zdolnych. Tylko bowiem z prawi­dłowo wyrażonego konsensu powstaje małżeństwo zarówno naturalne, jak i sa­kramentalne. Zgoda w swej istocie jest aktem właściwym człowiekowi, który w działaniu posługuje się rozumem i wolą. Dlatego do wyrażenia prawnie sku­tecznej zgody wymagany jest odpowiedni rozwój intelektualno-wolitywny na­rzeczonych. W przeciwnym razie zawarte przez nich małżeństwo byłoby nie­ważne. Może to nastąpić nie tylko ze względu na brak zgody, lecz także na skutek różnych okoliczności, które wpływają na rozum lub wolę, ograniczając ją w istotny sposób, tak iż staje się ona - na podstawie prawa naturalnego -niewystarczająca. Dlatego mówi się o niezdolności do zawarcia małżeństwa i o wadach małżeńskiej zgody.
2.1.Niezdolność do zawarcia małżeństwa
Prawodawca kościelny uznał, że przyczyny niezdolności mogą być, mó­wiąc ogólnie, natury psychicznej. Idzie tu o wady małżeńskiej zgody. Zasze­regowanie tej niezdolności, wywodzącej się z przyczyn natury psychicznej, do zagadnień wadliwości małżeńskiej zgody jest jednoznaczne z tym, że nie ma znaczenia, czy zaburzenia natury psychicznej, powodujące niezdolność, są uleczalne czy nie. Brany jest bowiem pod uwagę ten stan psychiki i oso­bowości narzeczonego, jaki istniał w chwili zawierania ślubu.
Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku przyjmuje, że „niezdolni do za­warcia małżeństwa są ci, którzy: 1) są pozbawieni wystarczającego używania rozumu; 2) mają poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich wzajemnie przyjmowanych i przekazywanych; 3) z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków małżeńskich" (kań. 1095).
a)   Brak wystarczającego używania rozumu
Niezdolność do wyrażenia małżeńskiej zgody zachodzi u tej osoby, która nie ma takiego używania rozumu, jakie jest niezbędne do aktualnego poczytal-nego działania, które tylko wówczas może być uznane za odpowiedzialne. Ta wada małżeńskiej zgody polega na braku rozumowego rozeznania, czyli braku poznania samego aktu, jakiego się dokonuje, jego wartości i przedmiotu, który ma być treścią małżeńskiej umowy. Podstawową przyczyną wywołującą taki stan może być niedorozwój (szczególnie) psychiczny, choroba psychiczna lub wiele innych przyczyn zmniejszających poznawcze możliwości oraz rozezna­nie oceniającego. Niedorozwój umysłowy charakteryzuje się osłabioną zdol­nością zapamiętywania oraz kojarzenia pojęć. Może tu zachodzić brak mini­mum wiedzy o małżeństwie, wymaganego do ważności konsensu. Pośród cho­rób umysłowych często wymienia się schizofrenię, która posiada wiele od­mian. Choroba ta może być w stanie utajenia jej rozwoju, w stanie ostrym (skok) lub remisji. Kto w chwili wyrażania małżeńskiej zgody nie ma wystarczające­go używania rozumu (także np. z powodu upicia się), zawiera małżeństwo nie­ważnie.
b)   Poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich
Mogą być takie wypadki, że ktoś nie jest pozbawiony władzy używania rozumu i zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest natura małżeństwa, ale nie ma rozeznania co do powagi i wartości istotnych praw i obowiązków, które przy zawieraniu małżeństwa są przekazywane i przyjmowane. W takim wypadku wyrażona zgoda byłaby prawnie nieskuteczna, małżeństwo byłoby nieważ­ne. Istotne małżeńskie prawa nowożeńcy sobie wzajemnie przekazują i przyj­mują, a istotne małżeńskie obowiązki zaciągają. Prawa małżonków są rów­nocześnie ich obowiązkami; to, co dla jednego z nich jest prawem, dla dru­giego jest obowiązkiem. Prawa te i obowiązki stanowią przedmiot małżeń­skiej umowy. Narzeczony, który nie zdaje sobie sprawy z przedmiotu umo­wy, nie może jej ważnie zawrzeć.
Przedmiotem małżeńskiego zobowiązania są istotne obowiązki małżeńskie (zob. kań. 1095, n. 2 i 3), czy li takie, które wiążą się w sposób konieczny z istotą zawartego małżeństwa. Do tych obowiązków trzeba zaliczyć:
— powstające w chwili zawierania małżeństwa dobrowolne zobowiąza­nie się nowożeńców do aktywnego współdziałania w powstaniu mał­żeńskiej wspólnoty, ze wszystkimi skutkami, jakie wynikają z zawarcia tego związku;
—    zachowanie małżeńskiej wierności i uczciwości;
-    obdarowywanie się wzajemną miłością ukierunkowaną na zrodzenie potomstwa;
—    przyjęcie dzieci poczętych ze współmałżonkiem oraz ich wychowanie ogólnoludzkie, fizyczne i religijne;
—    utrzymywanie wyłącznej i nierozerwalnej wspólnoty życia małżeńskie­go, zdolnej do osiągnięcia celów małżeństwa;
-    świadczenie współmałżonkowi pomocy i przyczynianie się do wspól­nego dobra;
-    zachowanie i chronienie małżeńskiego przymierza oraz osiąganie w ro­dzinie życia coraz bardziej doskonałego i świętego.
Nie wystarczy teoretyczna znajomość praw i obowiązków małżeńskich. Jeśli narzeczony w swej lekkomyślności, psychicznie lub moralnie niedojrzały, nie przywiązuje żadnej wagi do tych praw i obowiązków, małżeństwo może być nieważne. Stanie się to wtedy, gdy niedojrzałość spowodowała poważny brak rozeznania oceniającego; może ona wypływać z różnych indywidualnych przy­czyn: stany nerwicowe, psychopatyczne (zaburzenia osobowości), czyli stany pewnych zaburzeń psychicznych.
Zasadnicze znaczenie przy zawieraniu małżeństwa (podejmowaniu mał­żeńskich obowiązków) ma więc odpowiednia psychiczna dojrzałość, przyjmo­wane bowiem zobowiązania i uprawnienia wiążą małżonków na całe życie. Od narzeczonych nie można jednak wymagać, aby to rozeznanie mieli w stop­niu doskonałym. Wystarczy rozeznanie przeciętne. Jednakże ma to być roze­znanie praktyczne, pomagające rzeczywiście dokonać wyboru. Zdolność tego rozeznania przejawia się na płaszczyźnie poznania i chcenia, czyli rozumu i wo­li. Uzależniona jest także od prawidłowego rozwoju uczuć. Poważny brak któ­rejkolwiek z tych dziedzin może być powodem braku należnego rozeznania oceniającego.
Niedopuszczenie do małżeństwa ze względu na brak rozeznania oceniają­cego jest możliwe tylko wtedy, gdy ten brak jest wyraźnie określony i rozpo­znany. Idzie tu przede wszystkim o chorobę umysłową, ale i o inne zaburzenia psychiczne, a więc o anomalie dotyczące poznania (rozumu) i woli.
c)   Psychiczna niezdolność do podjęcia i wypełniania istotnych małżeńskich obowiązków
Narzeczeni powinni być zdolni do podjęcia i wypełniania istotnych obo­wiązków małżeńskich. Powinni swoimi cechami psychicznymi, emocjonalny­mi i osobowościowymi dawać swego rodzaju pewność, że wywiążą się z przy­jętych zobowiązań. Obiektywna niezdolność do podjęcia i wypełniania istot-nych obowiązków małżeńskich (a nie o ich rozumienie), wszystkich lub nawet tylko jednego, jest przyczyną nieważności małżeństwa. Niezdolność tę bowiem - wynikającą z przyczyn natury psychicznej - rozumie się jako niezdolność realizowania przedmiotu zgody małżeńskiej. Może bowiem tak się zdarzyć, że narzeczony posiada wprawdzie używanie rozumu, może być nawet inteligent­ny, wie, czym jest małżeństwo i jakie obowiązki wynikają z jego zawarcia, czyli ma rozeznanie oceniające odnośnie do praw i obowiązków małżeńskich, ale na skutek zaburzeń natury osobowościowej (psychicznej) nie jest w stanie podjąć i wypełnić obowiązków istotnych (najważniejszych) dla małżeństwa i rodziny.
Niezdolność ta przejawia się w każdym poważnym zakłóceniu osobowo­ści kandydata do małżeństwa, wskutek czego niemożliwe jest normalne budo­wanie wspólnoty życia i miłości, służącej do wzajemnego doskonalenia się i dopełniania małżonków. Do przyczyn niezdolności do zawarcia małżeństwa zalicza się wszystkie postaci patologii i psychopatologii, które niszczą osobo­wość, np. zaburzenia osobowości, poważny stopień psychicznej niedojrzało­ści, skrajny egoizm, uzależnienie od picia alkoholu lub brania narkotyków, uzależnienie od rodziców (szczególnie od matki), a także anomalie psycho­seksualne (homoseksualizm, nadpobudliwość seksualna, nimfomania, satyria-syzm) itp., które czynią osobę niezdolną do międzyosobowych relacji. Przyj­muje się, że dotknięci chorobą AIDS nie mogą zawrzeć ważnego małżeństwa. Nie błogosławi się małżeństwa transseksualisty po dokonaniu operacji zmiany płci.
Jeżeli przyczyna niezdolności do podjęcia istotnych obowiązków małżeń­skich nie jest psychiczna, można dopuścić do zawarcia małżeństwa, gdy prze­widuje się, że jakaś anomalia czy określone zaburzenie nie będzie uniemożli­wiało wypełniania małżeńskich obowiązków, lecz może utrudniać realizowa­nie prawdziwej wspólnoty życia, dobra i miłości. Odmawiając bowiem zawar­cia małżeństwa, ograniczałoby się naturalne uprawnienia narzeczonych (zob. Instr. 1986, n. 65).
2.2. Wady małżeńskiej zgody na skutek istnienia:
a) błędu co do przymiotu osoby, lub podstępu
Błąd co do przymiotu osoby wtedy tylko powoduje nieważność małżeń­stwa, gdy ten ważny przymiot, np. płodność, jest zamierzony bezpośrednio (czyli wprost, a nie w sposób domniemany) i zasadniczo, tzn. z wykluczeniem innych możliwości. Wszystko zależy od nastawienia woli narzeczonego.
Podstęp jest to rozmyślne działanie lub zachowanie się celem wprowadze­nia kogoś w błąd. Nieważne byłoby małżeństwo, gdyby jedno z narzeczonych podstępnie wprowadziło drugą stronę w błąd co do przymiotu swojej osoby (np. ciąży), na skutek czego z natury rzeczy wspólnota życia małżeńskiego może być poważnie zakłócona. Podstęp może dotyczyć niepłodności, ciąży z inną osobą i przypisywania jej narzeczonemu, uzależnienia od alkoholu czy narkotyków, zaciągniętych długów, popełnienia przestępstwa, posiadania ja­kiejś własności (np. stopnia naukowego) itp.
b)  pozornej, warunkowej zgody
Pozorna zgoda polega na zewnętrznym tylko wyrażeniu zgody, przy we­wnętrznym całkowitym lub częściowym sprzeciwie woli. Mogą być różne przyczyny tego fingowania. Małżeńska zgoda może być pozorna całkowi­cie lub częściowo. Zgoda jest całkowicie pozorna, gdy pozytyw­nym aktem woli wyklucza się samo małżeństwo; częściowa pozór-n a , gdy chce się samego małżeństwa, ale pozytywnym aktem woli wyklu­cza się któryś z istotnych elementów (dobro małżonków, zrodzenie i wy­chowanie potomstwa, sakramentalność małżeństwa) lub istotnych przymio­tów małżeństwa: jedność, nierozerwalność. Domniemanie prawne przema­wia za tym, że małżeńska zgoda jest szczera, nie fikcyjna. Gdyby jednak sąd udowodnił pozorowanie małżeńskiej zgody, musiałby orzec nieważ­ność tego małżeństwa.
Warunkowa zgoda. Akt woli wyrażający prawdziwą zgodę na zawarcie małżeństwa tylko wtedy osiąga pełną skuteczność, gdy narzeczony nie uzależ­nia swojego przyzwolenia od jakiejkolwiek okoliczności. Zgoda małżeńska jest warunkowa wtedy, gdy jej skuteczność pozytywnym aktem woli narzeczonego zostaje uzależniona od postawionego warunku dotyczącego: prze­szłości, teraźniejszości lub przyszłości. Prawo kościelne zabrania narzeczo­nym stawiania warunku co do przyszłości - gdy niepewna okoliczność ma się dopiero spełnić; umowny bowiem charakter małżeństwa domaga się, aby ono zaistniało natychmiast po wyrażeniu zgody. Postawienie (choćby prywatnie) takiego warunku powoduje nieważność zawieranego małżeństwa (kań. 1102 § 1). Natomiast warunek dotyczący przeszłości lub teraźniejszości może być godziwie dołączony do małżeńskiej zgody za pisemnym zezwoleniem ordyna­riusza miejsca.
c)   przymusu i bojaźni
Małżeńska zgoda jest czymś tak ważnym, że prawodawca wymaga od niej tzw. wolności kwalifikowanej, tj. wolności od wszelkiego ze-wnętrznego wpływu: lęku, szantażu, zastraszenia, przymusu lub bojaźni. Gdy przymus polega na szantażowaniu np. ze strony narzeczonej (jest w ciąży) lub rodziców, wtedy może zachodzić bojaźń zniesławienia. Przy­mus oznacza pewien nacisk, krępujący swobodę działania, może być f i -z y c z n y (zewnętrzny, przybierający postać przemocy) lub moralny (pre-sja-groźba zła, wywierająca wpływ na umysł i wolę), którego następstwem jest bojaźń (uczucie lęku, spowodowane grożącym niebezpieczeństwem). Bo­jaźń, będąca wstrząsem umysłu ograniczającym działanie woli, może być ciężka lub lekka - w zależności od natężenia tego wstrząsu duchowego. Oprócz bojaźni zwykłej bierze się pod uwagę bojaźń szacunkową, która po­wstaje z obawy przed gniewem, niezadowoleniem rodziców lub innych osób, którym się podlega, oraz przed wyrządzeniem im przykrości. Obawa ta może być obiektywna lub subiektywna.
Przymus fizyczny, któremu nic można się oprzeć, powoduje nieważność wszelkich aktów prawnych, a więc i małżeństwa.
Bojaźń powoduje nieważność małżeństwa tylko wtedy, gdy jest:
—    ciężka, choćby tylko w odniesieniu do konkretnej osoby (np. bo­jaźń szacunkowa);
-   zewnętrzna  - wynikająca z działania drugiej osoby w sposób wolny (gdy stanowi realne zagrożenie);
—    nie musi być wywołana w celu wymuszenia małżeństwa; musi być jed­nak ś r o d k i e m   -   a   nie   o k a z j ą do uniknięcia grożącego zła; musi zachodzić przyczynowy związek między wywołaną bojaźnią -a wyrażoną małżeńską zgodą;
—    narzeczony nie   widzi dla siebie innego wyjścia (według su­biektywnej oceny w danej chwili), jak tylko zawarcie tego małżeństwa.
Właściwym sposobem zapewnienia sobie zawarcia sakramentalnego mał­żeństwa w sposób ważny, godziwy i błogosławiony jest udzielenie przez na­rzeczonych szczerych odpowiedzi na wszystkie pytania duszpasterza, podczas kanonicznego badania ich w kancelarii parafialnej, oraz zaproszenie Chrystu­sa do swojego narzeczeństwa i małżeństwa na wzór nowożeńców z Kany Ga­lilejskiej.
Ks. Stanisław Pycior Ks. Piotr-M. Gajda
Do konferencji można wykorzystać ĆWICZENIE 8: Ślub kościelny - co nam daje?
,, Jeszcze raz ujawnia się w całej pilności potrzeba ewangelizacji i katechezy przed i po zawarciu małżeństwa, realizowanej przez całą wspólnotę chrześci­jańską, aby każdy mężczyzna i każda kobieta, pobierający się, mogli sprawo­wać sakrament małżeństwa nie tylko ważnie, ale i owocnie ".
(FC 68)
,,...miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas spokojna bo szczęście porzucila ciasne spróbuj nie chcieć jej wcale wtedy przyjdzie sama ".
(Ks. Jan Twardowski)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz